Taka sytuacja z NFL:
- jest sobie Aaron Rodgers, jeden z najlepszych quarterbacków (rozgrywających) ligi
- gra od wielu lat w Green Bay Packers
- jest wręcz wizytówką klubu, pomógł zdobyć mistrzostwo ligi w 2011 roku
- rok temu zrobił wielką aferę, że nie chce już grać, chciał rozstawiać wszystkich po kątach. Właściwie to była powtórka poprzednich tego typu sytuacji
- GB nie zadowoliło Pana Gwiazdora, więc ten faktycznie zaczął grozić, że odejdzie
- GB pomachało mu na pożegnanie
- Rodgers poszedł do New York Jets, podobnie jak jego poprzednik z GB, czyli Brett Favre (ale w innej atmosferze)
- dodatkowo zabrał ze sobą skrzydłowego z GB, Randalla Cobba, który najlepsze lata ma za sobą, ale "kumplują się"
- pierwszy mecz sezonu New York Jets, nawet pierwsza seria ofensywna (czyli początek meczu) - Rodgers doznaje kontuzji, prawdopodobnie zerwanie Achillesa
- jeśli MRI to potwierdzi, to kończy sezon
- kurtyna