(Z góry przepraszam moderatorów pol.social za przekleństwa)
W związku z coraz większą populacją prawicy na Fediverse, czuję że muszę coś powiedzieć. A jako że nie darzę jej absolutnie żadnym zaufaniem i tym bardziej szacunkiem, chciałbym by to wybrzmiało głośno:
Jeśli równasz osoby nie podążające za Twoją religią albo z łatwością zrównujesz kogoś z błotem z powodu odmiennej orientacji seksualnej, płci albo koloru skóry, kraju pochodzenia oraz dowolnej rzeczy, na którą ma realnie zerowy wpływ - zamknij mordę i znajdź sobie coś do roboty. Nie jesteście tu mile widziani.
Tyczy się to oczywiście wszystkich cepów wpychających nos w sprawy, które ich nie dotyczą i próbujących moralizować oraz szczuć na ludzi, których styl życia w żaden sposób nie wpływa na wasze.
Zarówno jako szczur jak i Radosław Nowak nie będę przymykał oczu i hamował się, gdy zobaczę x-fobiczne pierdolenie z waszej strony. Szczególnie, gdy będą to tematy wymienione wyżej. A widzę ich coraz więcej.
Osobo, która to czytasz - nieważne kim jesteś i jakie masz opinie - chcę byś wiedziała, że nie zamierzam pozwolić, by Mastodon był drugim Twitterem. Zgodnie z zasadą "live and let live" nie zamierzam tolerować bigoterki. Szczególnie, że wraz z ostatnimi wydarzeniami wiele osób w grupie ryzyka dyskryminacji ze strony prawicowych zjebów straciło swój safe space. Jeśli chcemy by było tu czysto nie możemy pozwolić komuś narobić nam do gniazda. Zaznaczam, że bezczynność i prawdopośrodkowość będze przeze mnie postrzegana jako bierność i appeasement.
@rato Delikatnie przypominam o możliwości zgłaszania wpisów łamiących regulamin #PolSocial.
Na naszej instancji nie istnieje problem, że moderacja się "nie wyrabia" :)
Mamy gotowe mechanizmy pozwalające uczynić to miejsce bezpiecznym dla wszystkich.
@sebastian @rato miejsce bezpieczne dla wszystkich to utopia, może być miejsce bezpieczne dla wybranych jedynie ;)
@sp6ina @sebastian I tu ujawnia się zaleta Fediwersum - bo istotnie nie jest ono miejscem bezpiecznym dla wszystkich.
Nie jest w ogóle miejscem. Raczej, ich zbiorem. I to poszczególne miejsca (zazwyczaj instancje, może ich grupy) same urządzają sobie przestrzeń nie tylko bezpieczną, ale nawet i komfortową. Można federować szeroko, można stosować przydługie listy serwerów defederowanych, można nawet odwrócić logikę i komunikować się tylko z tymi instancjami, z którymi się wprost chce to robić. Dla każdego coś dobrego.
To samo z różnymi politykami moderacyjnymi.