Kolejna odważna dziewczyna opowiedziała publicznie o swojej tranzycji, detranzycji, i też sporo o środowiskowych tajemnicach poliszynela wyjaśniających nie tylko jej przypadek. Zdecydowanie warto jej wysłuchać — jest konkretna i elokwentna, i ma dobrze przepracowane, co ma do opowiedzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=81Js9QtlX1s
Odważna, bo mniej więcej wiadomo, jakiej reakcji może oczekiwać.
Konsensus wśród detranzycjonerek jest taki, że Magda powiedziała wszystkie ważne rzeczy. Wiem też, że Pospieszalski był otwarty na jej uwagi na etapie montażu, co z długiej rozmowy jest z jej punktu widzenia najważniejsze. To ważne, bo największa obawa wśród detranzycjonerek jest zawsze taka, że ich historie zostaną instrumentalnie przemielone przez jedną i drugą stronę, a ich potrzeby i realne doświadczenia — zignorowane.
Z góry też deklaruję, że o osobach, które zaczną biadolić, że „jejku jej, czemu poszła do Pospieszalskiego, zamiast… welp, nigdzie”, albo że „sama jest sobie winna” czy coś, będę myślał zdecydowanie gorzej.