Używacie LinkedIn do czegoś innego niż ułatwienia rekrutacji? Odpycha mnie ten serwis niemiłosiernie swoją zajebistością…
@przemo Do zbierania kontaktów na dłuższy czas oraz orientowania się w tym, jakie ruchy zadziały się w branży. Ale poza tym nie używam, a już Broń Boże do codziennego czytania postów.
@ssamulczyk @przemo To prawda. Dodatkowo, gdy tam wejdę i spojrzę na timeline, to zawsze się czuję jak ostatni nieudacznik w obszarze zawodowym, bo przecież ludzie tam odnoszą PRAWDZIWE SUKCESY.
Natomiast konto się przydaje - już parę razy udało się przewidzieć pewne ruchy klientów na podstawie tego, co postowali :)
@przemo Do stalkingu.
@przemo ujmę to tak: mam tam konto i je czasem aktualizuję, bardziej dla siebie, niż w jakimś konkretnym celu. Owszem, jakaś siatka się uzbierała, głównie kolegów z czasów studenckich i znajomych z reala, pomijając rekruterów, których zaproszenia przyjmuję, bo czemu nie, niech budują sobie bazę.
Natomiast zgadzam się z wszystkimi w tym wątku – emanacja zajebistości i wysyp kołczów przyprawiać może o mdłości. A ostatnio mówi się sporo o linkedinowych influencerach...
@przemo dla beki głównie