Ludzie bardzo często wrzucają na mastodont jakąś książkę z serii Świata Dysku Terry’ego Pratchett’a. Za każdym razem zastanawiam się czemu tak ludzie często czytają Świat Dysku, a np o cyklu Xanth Piers Anthony’ego nikt się nie zająknie. Oba cykle bardzo luźno podchodzą do fantastyki. Postanowiłem sobie odświeżyć pierwsze tomy obu cykli i zdecydwoanie wolę Xanth ;) A wy kojarzycie w ogóle serię Xanth? Jeśli nie to polecam.
@niebieskooki ten tytul kojarzy mi sie jedynie z tym: https://en.wikipedia.org/wiki/Companions_of_Xanth
@niebieskooki @ksiazki Xanth czytałam jako nastolatka, byłoby ciekawie sięgnąć ponownie jako dorosła. Natomiast za każdym razem, gdy komuś polecam Świat Dysku, to proponuję, żeby ominęli kilka pierwszych tomów o zaczęli od któregoś innego cyklu niż przygody Rincewinda.
@memora Potwierdzam. Przynajmniej pierwszy tom "Kolor magii" zupełnie mi nie podszedł i gdybym wcześniej nie czytał cyklu o Straży, to nie wiedziałbym, co takiego fajnego jest w Świecie Dysku. @niebieskooki @ksiazki
@SceNtriC Guards!Guards! albo Equal Rites jako pierwsze. Osobiście wybrałbym Guards!guards!
PS. Cudo Tyłeczek na prezydenta!
@memora @niebieskooki @ksiazki
@niebieskooki @ksiazki Dawno, dawno temu czytałem kilka tomów. Tak dawno, że czytałem tylko te które znalazłem w bibliotece do której wówczas chodziłem i byłem zapisany - czyli jakieś 25-30 lat temu. I lubiłem. Teraz... hm, może to i jakiś pomysł żeby wrócić :)
Świat dysku też lubiłem, sporo tego przeczytałem, ale dość dawno temu mi się znudził. I już nie wróciłem ;)