101010.pl is one of the many independent Mastodon servers you can use to participate in the fediverse.
101010.pl czyli najstarszy polski serwer Mastodon. Posiadamy wpisy do 2048 znaków.

Server stats:

504
active users

Kasika

Na koncertach Glena Hansarda wkurza mnie coś, co jest generalnie do przewidzenia, ale z czym ja się nie mogę pogodzić.

Kojarzycie Pharrella Williamsa, nie? Miał kiedyś hit, Happy. I ludzie podobno przychodzą na jego koncert usłyszeć tylko tę piosenkę, czytałam kiedyś w jakimś wywiadzie, że go cisną o nią i właściwie niewiele więcej ich obchodzi, bo nic innego nie znają. I jego to wnerwia, bo on ma przecież np. nową płytę i mnóstwo innych utworów.

Glen Hansard ma to samo z Falling Slowly. Dostał z Marketą Irglovą za te piosenkę Oscara w 2007 roku i mnie się zdaje, że w związku z tym będzie ją grał już zawsze, bo wiadomo, ludzie kochają film Once, jest cudownie bezpretensjonalny i prawdziwy, i wzruszający, i chcemy take this sinking boat and point it home.

Ale bardzo nie lubię, kiedy od początku koncertu ludzie zaczynają śpiewać jedną piosenkę i wydają się średnio zainteresowani resztą. Krzyczą imię Markety, kiedy wiadomo, że jest w Czechach ze swoją rodziną, więc też to nic nie da, nie przeteleportuje się na scenę nagle.

To jest naprawdę fantastyczny artysta z warsztatem, jaki już mam wrażenie już mało kto ma. I ma mnóstwo fajnych piosenek! Hansard na to nie reagował, zagrał Falling Slowly dokładnie wtedy, kiedy sobie z zespołem zaplanował. Zawsze gra tę piosenkę mniej więcej chwilkę po połowie koncertu. Zawsze ją gra.

Więc kurczę, w sumie trochę rozumiem z jednej strony ludzi, którzy może nie sprawdzą sobie setlisty, może to jest dla nich jedyne w swoim rodzaju doświadczenie i marzenie, żeby usłyszeć Falling Slowly na żywo. Ale z drugiej strony, trochę szacunku dla artysty, który jest wspaniały. Niech robi po swojemu. No, rzekłam.