Czy tylko ja czuje cringe za kazdym razem jak w restauracji stoi nade mna kelner i tlumaczy mi co mam na talerzu?
Na to, czy jedzenie mi smakuje nie wplywa fakt, czy mieso pochodzi od krowy, ktora spala na jedwabnym przescieradle zrobionym przez jedwabniki karmione ambrozja czy nie
@emill1984 Nigdy nie byłam w restauracji, w której mi ktoś tłumaczył xD
@pluszysta mi sie dwa lub trzy razy zdarzylo i mialem takie (w glowie oczywiscie, nie na glos): "dobra stary, ale ja chce to juz zjesc" xD
@emill1984 To jak ci kelnerzy, którzy przychodzą zapytać czy smakuje i musisz odpowiadać z ustami pełnymi ziemniaków xD
@pluszysta byłem w życiu z 5 razy w restauracjach z gwiazdkami i tam się idzie żeby spróbować np. lodów z ziemniaków czy czegoś nieoczywistego. Dlatego kelner mówi Ci, że to nie są lody waniliowe, tylko ziemniaczane z jakimś fancy dodatkami żeby smakowały jak te waniliowe z budki po drugiej stronie ulicy @emill1984
@dawid jasne, jesli kogos to jara jako taki caly ceremonial to luz - ja lubie dobre jedzenie, eleganckie miejsca, ale bez przesady :D
@dawid piszac o przesadzie nie mam oczywiscie na mysli poziomu jedzenia, tylko otoczke :D