Jim Butcher, autor powieści o Harrym Dresdenie, to doskonały przykład tego, że nie powinno się pisać, będąc napalonym. -.-
@SceNtriC @ksiazki właśnie to mnie boli – fabularnie i pod względem budowania świata książki są świetne, mocno mi siadły. Jednocześnie jest mnóstwo niepotrzebnej erotyki (której też nie lubię w swoim fantasy) i jak dotąd na trzy książki była JEDNA kobieta, która nie była seksowna, kształtna i w ogóle napalona
@podryban Ja też niespecjalnie, ale fabuła mnie tak wciągła, że brnąłem przez 3 tomy ;D Później, już było... oo zaczyna się, czas przeskoczyć 3 strony.... jeszcze jedną? Ooo jest dalej fabuła. I nie oto, że to nie jest fajne, raz pewnie by było fajne, ale to się zdarza co drugi rozdział. @SceNtriC @ksiazki
@centopus Właśnie gdzieś w wątku pisałem o "Krwi i Popiele" - opinie były takie, że fantastyczna książka, więc zacząłem czytać. Pół książki to rzeczywiście nakreślenie ciekawego świata, ale drugie pół to podchody i harce bohaterów, co po prostu przewijałem. Nie zrozumiałem fenomenu - znam wiele lepszych młodzieżówek. @podryban @ksiazki