Nie wiem, czy wiecie, ale niedawno Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało aktualizację punktów, które naukowcy dostają za publikacje w odpowiednich czasopismach. I to, co się odjaniepawliło, można śmiało nazwać skandalem. Dosyć powiedzieć, że niektóre czasopisma zyskały z 20 do 200 punktów (czyli maksa), bardzo wysoko punktowane są żurnale polskojęzyczne (które nie są czytane za granicą) i dojdzie do tego, że nie będzie opłacało się próbować startować do Science czy Nature.
Szczegóły wyjaśnia (a raczej punktuje) Dawid Myśliwiec z "Uwaga! Naukowcy Bełkot":
Link YT: https://www.youtube.com/watch?v=XnAQkGBvUwA
Link INV: https://yewtu.be/watch?v=XnAQkGBvUwA
@rdarmila z tego co się dowiedziałem, obszar IT aż tak nie "dostał", ale może tutaj też pojawiły się ciekawe kwiatki?
@SceNtriC Moim zdaniem warto podkreślić, że spora część awansowanych czasopism polskich nie tylko nie jest za granicą czytana, ale przede wszystkim nie jest recenzowana, co dla naukowca jest ważnym elementem pracy, ewaluacji, nauki...
To musi j... upaść. Po prostu musi.
Tymczasem ja zastanawiam się czy przypadkiem nie opublikować mojej pracy w przeglądzie sejmowym...
@wsercuksiazki Właśnie też Dawid śmiał się z tego żurnala w filmie :) Trochę skojarzyło mi się z "Kazaniami sejmowymi".
Chciałbym wierzyć w błąd, ale chyba to po prostu próba podbicia znaczenia czasopism znajomych królika i ułatwienie awansów, aby stworzyć złudzenie, że jest u nas coraz lepiej. A efekt będzie zupełnie odwrotny.
@SceNtriC Nie, nie. To nie jest błąd. I mam głębokie przekonanie, że jest dokladnie tak jak piszesz...
@SceNtriC @wsercuksiazki jako uzupełnienie polecam najnowszy film Krzysztofa M. Maja z cyklu "Dla każdego coś przykrego"
YT: https://www.youtube.com/watch?v=MznzqlKhzDo
INV: https://yewtu.be/watch?v=MznzqlKhzDo
@avolha Dzięki :) Leci do sekcji linków "odsłucham, gdy tylko naprawię w końcu słuchawki, które złamały mi się w rękach". @wsercuksiazki