Świątek cały rok:
"Jestem zmęczona, przemęczona, wyeksploatowana, nie mam czasu dla siebie, to bieganie z turnieju na turniej" itd.
Świątek dziś:
"Mnie jeden mecz więcej w turnieju nie przeszkadza".
Jedna rzecz jest stabilna: ona wciąż pieprzy co jej ślina na język przyniesie.
@Raskolnikow
Panie! Pan się miarkuj trochę, bo jak Pana tu zaraz sufrażystki dopadną.......
@bodekpe Sufrażystki to były zajebiście odważne baby. Dzisiejsze feministki (choć częściowo rację mają), to jednak działania pozorowane.
@Raskolnikow
A tak poważnie wracając do sportu wyczynowego, to ciekawe kiedy ten wyścig się zatrzyma. Coraz wieksza ilość turniejów, kwalifikacji pucharów itp. Liczy się już tylko zysk federacji, sponsorów i tv. Zdrowiem zawodników nikt się serio nie przejmuje. Paradoksalnie, tylko mniejsze zainteresowanie kibiców może ten wyścig powstrzymać. Nawiasem nasi siatkarze grają dziś 36 mecz o coś w tym roku.
@bodekpe Mecz raz w tygodniu to nie jest jakiś ponadludzki wysiłek, ale uważam że powinni dostawać większe pieniądze. Co do tenisa na przykład, to kiedy powstał pomysł że zawodnicy stworzą własny związek będący w kontrze do ATP i WTA, to się rozlegały śmiechy ze strony samych sportowców. To teraz mają za swoje. To są mocno chujowe organizacje.