Śpieszymy się bardzo ze zbieraniem czarnego bzu i robieniem przetworów.
To ostatnie dni, zanim owoce nie zaczną wysychać. Gdy wyschną, będą jeszcze długo wisieć na krzakach - jako pożywienie dla ptaków, których mamy u nas naprawdę dużo.
Z bzu czarnego robimy syrop i konfiturę. Syrop jest tradycyjnie stosowany na kaszel i problemy z gardłem - więc przyda się szczególnie zimą.