Udało mi się w końcu naprawić lokalną oś czasu. Ogólnie stwierdzam że PostgreSQL jest syfem. Cały problem polegał na tym że podczas mocniejszego obciążenia (aktualizacja mastodonta) wywalił się indeks i nawet Postgre nie chciał go odbudować. Efekt jest taki że ładowanie 10 postów z lokalnej trwało ok 1,5 godziny! Musiałem zrobić kopię bazy do pliku (która nie była uszkodzona), wysadzić całego Postgre w powietrze i postawić na nowo + import wcześniejszej bazy.
Jeśli zauważycie jeszcze jakieś błędy to proszę o informację, a tymczasem nasz wolnościowy okręt po przymusowej przerwie w porcie płynie dalej. 🙂
@xaphanpl i oby płynął dalej po morzach i oceanach pangalaktycznych.