Z cyklu: "cudze chwalicie swego nie znacie", kwintet fortepianowy Juliusza Zarębskiego z drugiej połowy XIX wieku. Przez lata zapomniany (kompozytor zmarł młodo na gruźlicę), potem odkryty i wielu wykonawców w nim się zakochało, choćby Marta Argerich. I to naprawdę fajna muzyka.
https://www.youtube.com/watch?v=bQ4Xdbe9Jv8
(a dziś wieczorem na Chopieju zagra go Julianna Awdiejewa i Belcea Quartet, bilety jeszcze są).