Te koszty istnieją. Wynikają z tego że hulajnogi są zostawiane byle gdzie. Ktoś musi je ponieść. Taka jest rzeczywistość, i życzenie sobie żeby hulajnogi nie były zostawiane byle gdzie tego nie zmienia.
Może te koszty ponieść firma, która zarabia na tych hulajnogach, wpisując ten koszt w bilans zysków i kosztów.
Albo może je ponieść moje dziecko, wpadając na stwarzającą niebezpieczeństwo hulajnogę zostawioną byle gdzie na drodze rowerowej i wybijając sobie zęby.
Albo możesz je ponieść np. Ty, biorąc na siebie koszt sprzątania hulajnóg, żeby uchronić przed tym kosztem firmę.
Tak, chcemy obciążyć tymi kosztami firmę, która na tym biznesie zarabia. Dlaczego mielibyśmy obciążać nimi kogoś innego?