Oto ostatnie w tym roku nasze własne #pomidory. Dlaczego ostały się aż do listopada? Bo były późne, zebraliśmy je z ogrodu parę tygodni temu, gdy były jeszcze zielone i położyliśmy do pudełka tekturowego, w którym były też dojrzałe jabłka i banany.
Pudełko przykryliśmy papierem i postawiliśmy w przedpokoju. Po dwóch czy trzech tygodniach niedojrzałe pomidory zaczerwieniły się i teraz można je jeść!
@otwartezrodlo
Smacznego