już chyba po raz czwarty staram się przejść przez wszystkie odcinki ulubionego podcastu "Kill James Bond". Nie dlatego, że jest zły, wprost przeciwnie, jest fantastyczny, po prostu nie chcę sobie robić zbyt dużych przerw, żeby przypadkiem nie załapać jakiegoś żartu
w każdym razie, "Kill James Bond" jest fantastycznym podcastem, ponieważ patrzy krytycznie na filmy z Bondem. Jestem fanem krytycznej analizy, bo dobra analiza wyciągnie to, co złe, ale też to, co dobre i wytłumaczy, dlaczego tak jest
poza tym, jest to bardzo fajny podcast do słuchania, ponieważ nie jest przerywany blokami reklam, nie mówiąc już nawet o zespole, który w tym podcaście mówi, bo to po prostu miód na uszy
tak więc, 20+ filmów do omówienia, "Doctor No" już za mną :D