@grzgrz Z jednej strony jakiś system zgłaszania problemów ze zrzucaniem ścieków jest bezwzględnie potrzebny. Ale nie wiem czy mapa/strona w takiej formie cokolwiek załatwia czy tylko służy uspokojeniu sumienia ,że "coś" zrobiliśmy.
Po pierwsze - tych rur i zrzutów są tysiące i te "legalne" skoro są w ewidencji odpowiednich organów to mogłyby być na mapie na podstawie tych ewidencji i byłoby wiadomo, że zgłaszanie istnienia takiej rury ma sens tylko o tyle jeśli z niej wpada do rzeki coś co może być niezgodne z pozwoleniem. I wtedy można by się skupić na dokumentowaniu miejsc z dzikimi odprowadzeniami , których w ewidencjach nie ma.
Po drugie - na tej mapie wprawdzie są obok niektórych zgłoszeń informacje gdzie one dalej trafiły, ale znowu - co z tego wynika ? Jeżeli ktoś zgłosił na mapę "legalną" rurę to takie zgłoszenie zakończy życie w koszu jakiegoś urzędu a na mapie nadal nie będzie wiadomo jaki jest status takiego odprowadzenia.
No i trzecia sprawa - jak każdy projekt, który zbiera jakieś szczegółowe dane i trzyma je lokalnie - największy problem jest w tym, że prawie nikt (poza najbardziej zaangażowanymi ludźmi) o tej stronie nie wie a dane z niej żyją też tylko na niej. Dlatego nie zniechęcając nikogo do zgłaszania rur na te mapę - zachęcam, żeby niezależnie od tego zrobić pinezkę z notatką na
#openstreetmap:
www.openstreetmap.org/note/new . Można to też zrobić w różnych aplikacjach/nawigacjach opartych na
#osm np
#OsmAnd. Ew dla bardziej ambitnych można takie wyloty rur mapować na osm samodzielnie - tu instrukcja:
wiki.openstreetmap.org/wiki/Ke… .
A apka tylko z googleplay... no to niech "normalsi" sobie pobiorą i mapują.