Dzięki tej części zrozumiałem fenomen tej serii. Widzę, że opinie są różne, ale według mnie drugi tom jest dużo lepszy niż pierwszy, świetnie kończy tę dylogię i Simmons zbliżył się do ideału mojego wyobrażenia sci-fi. 10-tki nie ma, ale było bardzo, bardzo blisko.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/upadek-hyperiona/opinia/90048822
@ksiazki #książki #czytam #FediKsiązki #Readlist2025PL #przeczytane #Książkodon #Bookstodon
Przy okazji, jeśli możecie polecić sci-fi (lub nawet fantasy, ale tam o to łatwiej) z równie wyrazistym i rewelacyjnym potworem, jakim jest tutaj Dzierzba, to chętnie przyjmę wszelkie rekomendacje.
@ksiazki #ksiażki #FediKsiązki #Bookstodon #Ksiązkodon #FediKsiążki
@SceNtriC @ksiazki
O ile podobały mi się canterbury tales pierwszej części, to druga mocno przybliża świat, i rozwija fabułę której w pierwszej części jest praktycznie jedynie wstęp. Jedno nie może istnieć bez drugiego. O Endymion oczywiście nie rozmawiamy
Niestety nie mam książki do polecenia w której pojawia się stworzenie podobne do Shrike'a/Dzierzby
@AngelicAura Czy "Canterbury Tales" ma na końcu jakieś "magiczne coś"? Bo sam motyw pielgrzymowania to nie do końca to, czego szukam, w "Hyperionie" był to dla mnie tylko wstęp do akcji z Dzierzbą.
Czy poprzez "Endymion nie rozmawiamy" mam rozumieć, że to słaba część? Bo już się na nią czaję.
@SceNtriC @ksiazki
Kto wie, jaka była intencja Canterbury Tales, wszak podobno nigdy nie zostało skończone ;)
Mi po prostu przypadł do gustu taki nieco powolny wstęp, gdzie widzimy świat z różnych perspektyw
No, może trochę hiperbola, ale jednak Endymion jest spadkiem jakości w stosunku do dwóch pierwszych części.
Ja osobiście w miarę na początku jeszcze odłożyłam i nie wróciłam, ale może Tobie bardziej podejdzie.
@HeikeKinney Ja mam wersję z Dzierzbą i bardziej mi się podoba ta nazwa, więc będę używał :D Ale domyślam się, że ten Chyżwar stał się już jakimś memem wśród fanów, tak jak Frodo Bagosz z Włości z jednego przekładu Władcy Pierścieni.
@SceNtriC @HeikeKinney @ksiazki
Eh, akurat ja mam *~opinię~* na temat tego przekładu władcy pierścieni. Można mówić, że jakościowo troche brakuje, ale jest to jedyny przekład zgadzający się z intencją Tolkiena, który przecież zostawił ekstensywne notatki dla tłumaczy
@AngelicAura o, czytałam coś na fejsie o tym ostatnio, że niby zostawił, ale ten pierwszy bez takiej szalonej lokalizacji był robiony pod jego pieczą i był mu koszernym. Chyba sam nie wiedział, czego chce. :D @SceNtriC @ksiazki
@HeikeKinney jak pierwszy raz przeczytałam tę wersję nazwy, to skojarzyła mi się z ryżowarem i klamka zapadła xD
@SceNtriC a co do Endymiona, nie polecam czytać o starym typie, który ślini się na nastoletnią dziewczynkę. Przeczytałam połowę i jebłam to w kąt. A Hyperion kocham, więc...
@AngelicAura @ksiazki
@Olcia95 Rozumiem. Pewnie i tak zerknę, a akurat na tego typu fragmenty, o których wspominasz, pewnie jestem bardziej odporny/mam większy "zlew". Ale dzięki za ostrzeżenie.